niedziela, 7 kwietnia 2013

Something on candles

Witajcie Kochani

Zrobiłam dzisiaj pojemnik na świeczki i tealighty.
Do tej pory leżały chyba we wszystkich szufladach.

Przypomniałam sobie, że mam coś w sam raz odpowiedniego. 
Kupiony kiedyś w komisie z różnymi "klamotami", dostał dzisiaj drugie życie. 
Pobieliłam, dodałam malunek i jestem całkiem, całkiem zadowolona z efektu końcowego.

Tak prezentował się przed "liftingiem":
?

A tak wygląda teraz:


Jeszcze tylko znaleźć mu odpowiednie miejsce w domu...


Dla zainteresowanych techniką wykonania:
boki - dwie warstwy farby;
reszta - farba rozcieńczona pół na pół z wodą;
grafika - szablon handmade.


Jak mija Wam niedziela?
U nas jest bardzo słonecznie i dość ciepło.

Karolina

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł!Inspirujące.pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna metamorfoza pojemniczka, bardzo mi się podoba...w każym domu się taki przyda. Ja też właściwie dopiero zaczynam się urządzać.. jestem na "swoim" dopiero nieco ponad rok :) Cieszę się, że do mnie zajrzałaś, pozdrawiam Cię serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dodałąs mu charakteru
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przemiana nadzwyczaj udana:) Widzę, że jest nas całkiem sporo w Norwegii! Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się pomysł z gwiazdką...nie wiem czemu ale boki bym zrobiła w paski biało czarne..ale w takiej wersji też jest cudo :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w odwiedzinki
    Munia

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że znalazłeś chwilkę, by zostawić swój ślad.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...